Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Sektor MŚP stawia na freelancerów marketingowych, ale ci nie sprostają każdemu zadaniu (opinie)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (2)
WASZE KOMENTARZE
O matko, dawno się tak nie uśmiałem:) Praca z freelancerem to jeszcze większa mordęga niż ze słabą Agencją. A jeśli klient nie potrafił wybrać Agencji to freelancera tez nie wybierze, bo ten to już jest w ogóle poza kontrolą wszystkich i wszystkiego. Artykuł na miarę Faktu:)
1.
Czy profesjonalista umieściłby na swojej firmowej stronie print screen z gry komputerowej bez oznaczenia?
Nie sądzę.
Takie rzeczy mógłby robić co najwyżej amator nie mający pojęcia o własności intelektualnej.
2. Skoro w agencji tylko jedna osoba się zna, to jest dokładnie tak samo jak w przypadku freelancera.
Czyż nie?
3.
Nie ma żadnej gwarancji, że freelancer poświęci się w 100% jednemu projektowi. Freelancer też ma kalendarz zleceń, też realizuje różne tematy w różnym czasie. Też zdarzają mu się przesunięcia i nakładki.
3.
Propozycję by w przypadku nieudanej jednorazowej współpracy robić komuś czarny PR uważam nie tylko za żenującą, ale także nazjwyczajniej w świecie szkodliwą.
Różne są bowiem przyczyny porażki, a przerzucenie odpowiedzialności na freelancera to najłatwiejsze, a często i najgłupsze, rozwiązanie.
Poza tym to broń obosieczna. Co będzie gdy freelancer przedstawi swoją wersję i już nikt nie będzie chciał dla firmy pracować?