Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
„07 zgłoś się” kończy 46 lat. Wspominamy przygody porucznika Borewicza
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (15)
WASZE KOMENTARZE
„Ewa jest miła… ale gadatliwa”
Czyżby ludzie zapomnieli lata 70 pan Bronisław członek PZPR aktywnie działający ,z kariery boksera nic nie wyszło więc PZPR dał mu rolę porucznika w filmie pokazującą uwczesną władzę policji działającą na świadomość zwykłych obywateli że władza komunistyczna to potężna siła i należy się jej bać a teraz robi się z niego super aktora , żenada nic więcej
Serial na pewno jest drętwy i czuwała nad nim cenzura, ale jednak pokazuje dużo tematów tabu, których nawet dziś się nie pokazuje - od bananowych dzieci w dużych miastach, którym można więcej, przez półświatek na styku polityki i władzy (każdy adwokat w serialu jest pokazany jako "trzymający sznurki"), po braki towarów w PRL i chęć zachodniego stylu życia, która kończy się na wypiciu Pepsi pod kioskiem. No i pokazanie stolicy przez pryzmat melin czy prostytucji - dziś to jest nadal temat tabu dla filmowców, bo wolą pokazać Złote Tarasy.