Nie zgadzam się z umiarkowanym zachwytem nad serialem, scenariuszem itd przez p. Wawrzyn. Uważam, że o ile poprzednie sezony Sexu są już dość archaiczne o tyle Just like that jest na siłę skondensowaną rzeczywistością. I tak jak ktoś wcześniej napisał w komentarzach, bohaterki chyba przeczekały zahibernowane i są w niezłym szoku po obudzeniu tym co w "nowym świecie" się wyrabia.Trochę to naiwne i dość dziwne, że kobiety, które były ze wszystkim na bieżąco, przyjaźniły się z gejami, miały romanse z kobietami i odnosiły zawodowe sukcesy a tu nagle tak mentalnie i cywilizacyjnie zestarzały się. To jakaś scenariuszowa bzdura.
Pierwsze dwa odcinki zmęczyłam przez sentyment. Poczekam co ten nowy team scenariuszowy wymyślił dalej.

Łukasz Adamski: „Hollywood jest znany z tego, ze mieli swoje najpopularniejsze produkcje. Niestety robi to z czysto komercyjnych powodów”

A z jakich ma robič, mądrali? Ideowych?
Co za niedorzeczna wypowiedź.

Łukasz Adamski: „Hollywood jest znany z tego, ze mieli swoje najpopularniejsze produkcje. Niestety robi to z czysto komercyjnych powodów”

A z jakich ma robič, mądrali? Ideowych?
Co za niedorzeczna wypowiedź.