Polskie seriale powoduja raka i inne powazne problemy zdrowotne. Każdy polski serial to kłamstwa, kłótnie, awantury, pomówienia itp Jak trafia do szpitala np. ze zwichniętą nogą, to okazuje się, że ma raka, psa potrącił samochód, okradli mu mieszkanie, umarł ktoś z rodziny, dowiaduje się, że żona go zdradza i odchodzi, a syna wyrzucili z uczelni.Z usmiechem patrzam na Ferdka kiepskiego

Czy naprawdę polskie seriale mogą być tylko kryminalne? Nie można zrobić o czymś innym? Nikt nie ma żadnego pomysłu? Żygać się chce od tych kryminałów.

Napiszcie kurna, że to kolejny kryminał, a nie mydlicie ludziom oczy, że ambitny, świeży produkt, bo to kalka kalki kalki itd. Problem z polskimi serialami jest taki, że nam się wydaje, że jak w literaturze niczym grzyby po deszczu rodzą się kolejni "pisarze" kryminałów, to spokojnie możemy również tworzyć coś podobnego na ekranie, a efekt końcowy budzi zażenowanie. Niczym nie różni się to od tej sieczki wypuszczanej taśmowo przez Mroza. Były kiedyś świetne seriale kryminalne z kobietami w roli inspektorów, "Forbrydelsen" czy "Broen" chociażby, niestety nasze badziewie nawet nie ma do nich startu. I na dodatek bez przerwy te same facjaty, rzekomo dobrych i utalentowanych aktorów i aktorek, ale uznanych za takich przez kogo? Oni by w poważnym przedsięwzięciu zagranicznym nawet jako statyści nie dostali angażu.