Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Siła nabywcza Polaka to 5.879 euro, dwa razy mniej niż w Europie
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (2)
WASZE KOMENTARZE
Zaraz pewnie zacznie sie placz, ze to dziadowski kraj i wszystko przez "ryzego", ktory robi z nas zebrakow itd.
Pragne tylko przypomniec, ze w roku 1989, gdy komuna padla, nasz dochod na lebka wynosil TYLE SAMO, co na Ukrainie i sporo mniej niz w Czechach czy Wegrzech (oraz mniej wiecej 1/3 tego, co mial statystyczny - zachodni - Europejczyk). I z takiej perspektywy nalezy patrzec na te wskazniki, a nie "co za dziadostwo, mamy mniej niz Niemcy i Tusk nic nie robi, zebysmy zarabiali tyle samo". Bo o to akurat kazdy musi sie starac indywidualnie, a nie patrzec az mu panstwo to da. Sam zarabiam z grubsza tyle, co typowy Francuz. Jak widac - da sie, nie patrzac na rzad, zyc jak Europejczyk.
Pozdrawiam marudow, czekajacych az im rzad zalatwi prace za minimum 3000 euro na reke.
Wszystko rozwija się wspaniale, aż do całkowitego załamania. Jak rząd zagarnie środki z OFE, to jeszcze ze dwa lata pociągnie. A potem...znacie powiedzenie Madame do Pompadour - après nous, le déluge (po nas potop)