To już W-11 miało większą oglądalność i też przy mjm, ndinz. Było go likwidować? Żadni ugotowani ani Singielka nie powtórzą tego. A dobry to serial.

"Singielka" daje radę, to całkiem zgrabnie napisany serial, zwłaszcza teraz, gdy wątki się rozwinęły. Trudno jest mu jednak rywalizować w prime time i z "M jak ...", którego oglądanie to raczej rytuał, jak jakaś wizyta u przyjaciół, tam nie ma już co oglądać, to są flaki z olejem... ale nałóg ludzi trzyma

Zajęła dawne miejsce "Wesołowskiej i mediatorów", później to miejsce miały programy, które wróciły o 21:30 np. "Kuchenne rewolucje", czy "Żony Hollywood".
Na miejsce "Singielki" wróciła "Ukryta prawda" (od 25.minuty z reklamami licząc).
Dalej zamienione są "Rozmowy w toku" i "Szkoła". Tylko "Szpital" od czasów "Wawy non stop" się nie rusza.