prawda jest jednak taka, że tylko dzięki temu programowi, moga moi anglojęzyczni znajomi na świecie usłyszeć / zobaczyć newsa o Polsce - btw. nie tylko przy okazji jakiegoś wydarzenia, rocznicy itp.

Już w czerwcu pisał o tym portal Gazeta.pl https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,166611,26070868,lopinski-ujawnil-dane-dot-anglojezycznego-kanalu-tvp-koszty.html

Tylko narzekanie że za kasę z podatków itd. OK, za kasę z podatków ale za to solidny produkt! Woleliście tłumaczone jeden do jednego Wiadomości TVP, gdzie jeden lektor czytał męskie i damskie setki (!) - a taki produkt wcześniej faktycznie istniał i "promował" Polską rację stanu... Na tle ogólnej krindżówy pod znakiem Info, tu mamy porządny kawał telewizji! Chyba że ktoś jest fanem Miłosza Kłeczka ganiającego "Pana Kandydata" po krzakach, smętnych kazań Justyny Pochanke albo podobnych "standardów". W takim wypadku, Poland IN jest najgorszy na świecie bo jest w nim za mało propagandy XD