Cudowna kampania godna współczesnych, nowoczesnych banków, które chcą zawalczyć o nowego, szczególnie młodego klienta. Tylko czy ktokolwiek z ludzi, którzy tworzyli tę kampanię był w jakimkolwiek odziele PKO BP? Na 10 kas jedna czynna, odchodząca płatami 17 warstwa farby emulsyjnej ze ściany, przysypiający ochroniarz z zaciekami pod pachą, i obsługa rencistek, procedury wymagające osobistego stawiania się z całą rodziną, bo chce się zmienić coś w parametrach konta... itd.itd. Wg mnie to reklama, za którą nie nadążył produkt i usługa, ale może się mylę i czas pokaże, że i PKO BP dogoniło reklamy, które emitują. Niedawno na tym samym forum dyskutowaliśmy z Marketingiem Biedronki, która nagle z najtańszych marketów, stała się "Piotrem i Pawłem". To nic, że nadal nie można płacić kartą, a na środku stoi europaleta z zatopionym w plexi PC'tem i gofrownica do włosów na łańcuchu, ale jesteśmy premium i mamy top'owe produkty. Ale może taki 'trynd' ;)

Nie dziwi mnie, ze pojawia sie rozziew miedzy zawartoscia reklamy a realiami w biurach reklamodawcy. czy to dotyczy PKO czy jakiejkolwiek innej firmy taj po prostu jest. Jesli PKO zaplacila Majewskiego grosz, który uczynil z niego rentiera to znaczy ze on tyle wg nich jest wart. Chcieliśmy rynku to go mamy. Kazdy moze sie wystawic na rynek i zobaczyc ile jes wart. Polska to ciagle kraj na dorobku i bez znaczenia jest fakt z od 8 lat jestemy w Unii. Jestesmy po prostu biednym krajem i Unii i nic tu zaklinanie nie poradzi. Biedak pozostanie biedakiem a madra mina Balcerowicza dodaje tej sprawie tylko komicznego wyrazu.
Taka mini ratka, jak mowi MAjewski dmuchajac w swoja dłoń, Taki mały srednio duzy smieszny kraik:-)

sam sobie odpowiedziales w ostatnim zdaniu :-)
w Polsce po prostu tak jest
Czy APART to jest jubiler
z Placu Vendome w Paryżu? no, nie a przeciez reklamuje sie jakby mial największy salon właśnie na tym placu. Bo tu, jak w piosence, po prostu jest jak jest. Take it or leave it :-)