"W Kamiennym Kręgu" też był popularny. Pamiętam za diecięcych czasów, kiedy stary wysłużony czarnobiały Neptun padł. Zastąpił go Witiaz z wysuwanym panelem strojenia kanałów.

O tak! Serce Klarity było fajne, ale raczej mało zauważone, bo to emitował WOT, gdzieś tak w okolicach 13.00.

Dwoma telenowelami, które oglądałem w swoim życiu w latach 90. i które uważam za fajne, były te, o których nie ma mowy w tekście
1) Serce Klarity (Luz Clarita) - o dziewczynce, która trafia do sierocińca, potem szuka matki (jest adoptowana, wraca po pewnym czasie do sierocińca, itp.)
2) Nigdy cię nie zapomnę - główna bohaterka miała na imię Esperanza. A tytułową piosenkę śpiewał Enrique Iglesias

W czasach największej popularności latynoskich telenowel, były też w TVP parodie tych seriali. Polsat i TVN puszczał telenowele, TVP je parodiowało. Pamiętam taką parodię z 1995-96 roku, w której pani mówi do pana "długo cię nie było". A potem dwie panie popijające herbatę z filiżanek: "wiesz, wydaje mi się, że długo kogoś nie było".