Oglądałam dzisiaj z ciekawości kilka lekcji z różnych poziomów i.. mi się podoba, wiadomo co nauczyciel to inny pomysł na lekcje, inny sposób ich prowadzenia a także poziom zaciekawienia ich przedmiotem. Każdy może marudzić mówić że to nic nie da, że to głupota. W sumie w szkole jest tak samo, nie każda szkoła ma super nauczycieli, nie każde dziecko chce się uczyć wszystkiego i nie wszystko ich interesuje. Dla mnie a już dawno jestem po szkole to super pomysł. A wykonanie tak samo jak w szkole, kto zechce to skorzysta. Zawsze można krytykować, krytyka jest prosta a szukanie rozwiązań jest trudniejsze. A co do podstawy programowej, czasami te same roczniki w jednej szkole różnią się etapem przeprowadzenia zajęć, bo wycieczka, bo wolne, święta, apel i tak dalej, skupmy się na tym jak możemy pomóc naszym dzieciom w tym czasie aby nie zapomniały o nauce, nie ważne jak i kiedy się uczą. Wszystkim życzę miłej nauki

Rynceopadajo!
Klasy I-III - fatalne zajęcia! :(