No i co z tego, że Gozdyra wygrała? Jej się wydaje, że każdego można znaleźć bo ktoś jej podesłał konto na Facebooku z tym samym zdjęciem co grożący jej na Twitterze. Jakby gość nie był debilem to by go nie znalazła.

Byłem na koncie Gozdyry kiedy ona szukała tego swojego hejtera. Ktoś jej wysłał konto z Facebooka z tym samym zdjęciem co on miał na twitterze i tam było nazwisko. I ona później twierdziła, że znalezienie go zajęło jej pięć minut jak to nie ona go znalazła tylko dostała namiary od kogoś z obserwujących.

Nie wiem co padło w kierunku tego bubka z Canal +, którego szczerze powiedziawszy nawet nie kojarzę. Jednak często jest tak, że im bardziej mizerny typek czy to z mediów czy z polityki (vide: Pomaska), tym chętniej podejmują się takich spraw.