Biznes2016-08-30
95

Tomasz Lis nie musiał odwiedzać serwisów randkowych, żeby zobaczyć reklamę chatów z Ukrainkami (opinie)

KOMENTARZE (95)

WASZE KOMENTARZE

Facet walil gruche na pornhube, a potem mu wyskoczyla reklama. Albo szukal uprzednio prostytutek na odlotach. Zycie. Zonka szmata sie puszcza. Chcial sobie ulzyc. Zwalic lub pociumciac jakas studentke z Mokotowa za 300 ziko. Ale ze jest cwokiem i zawistnikiem, rzucil post na tweetera. XD

Ernest2016-08-31 02:02
00

Zonka nie chciala wychlapac rodzynow z kakaowego oka, choc wyglada na kupaczozjada, to ryzykudla szukal rekompensaty u ladacznic z internetow. Ale zeby sie na tweeterze afiszowac? Moze go to kreci...

Adas M.2016-08-31 02:08
00

Prawdopodobienstwo, ze reklama "ukrainskich dziewczyn" pojawila sie Lisowi po tym jak wszedl na strony poswiecone Ukrainie i np. kobiecym dyscyplinom sportowym, jest zapewne bardzo, bardzo male. Szkoda, ze "eksperci" nie wypowiedzieli sie o prawdopodobienstwie takiego zdarzenia, ale Google nie jest glupie, zeby tak nieporadnie dobierac reklamy (szczegolnie te kontrowersyjne) dla swoich klientow. Lis prawdopodobnie wlazl na strony z "ukrainskimi dziewczynami".

Polak2016-08-31 03:14
00
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
PracaStartTylko u nas