Co z tym Lisem?

A co maja powiedziec ofiary? Leczace sie dzis na terapiach po probach samobojczych? Czy pan Woleeeek powie im to w twarz? Czy wreszcie chcialby by jego dzieci byly tak traktowane w miejscu pracy?

Władyka to wspaniałość. Katon dziennikarstwa, k... jego mać. A co najgorsze: wszyscy skupiają się na tekście Jadczaka, typowej zasłonie dymnej, która ma tylko zaciemnić sprawę i odwrócić uwagę od istotnych kwestii. A prawda jest taka: chociaż RAS to ponure sukinsyny (jak mawiał porucznik Borewicz) jeśli chodzi o lanie obrzydliwej propagandy w swoich mediach w Polsce, to nie rozstaliby się z Lisem z dnia na dzień z błahego powodu. Na pewno nie chodziło o to, co napisał Jadczak i co sugerują niektóre pismaki. To musiała być bardzo gruba sprawa, jeśli w takim trybie pozbyto się ulubieńca Dopfnera. Obecna ostra akcja zaciemniania oraz zadziwiające milczenie (kabel od telefonu PAD-a) wałkowali aż do bólu) to mocne dowody.