Agenci zmian lat 90. Zwolnili cie z zakladu tuz przed emerytura, z przedsiebiorstwa w ktorym przepracowales cale zycie? Widocznie byles zbedny. Dzisiaj jednak nikt tak o nim nie mowi, a tez przeciez wcale nie podniosl ani sprzedazy a tym bardziej jakosci Newsweeka. Wszedzie gdzie sie nie znalazl przezeral jedynie kapital zgromadzony przez poprzednikow, czy ufundowany pod niego przez stacje. Wieczna ekspiacja i pomowanie nazwiska. W Polsacie to ostatnie pasmo komentatorskie w srodku serwisu informacyjnego :) Jakby setka reporterow poszczegolnych materialow nie wystarczala. Potem w TVP program o tytule "Tomasz Lis" ... no przeciez w warunkach europejskich to jes zenujace. Ani BBC ani zadna duza stacja TV takich rzeczy nie robi w stosunku jednak do kmiota z prowincji od ksiunzek wypelnionych wodolejstwem. Udar przed emerytura, dwa rozwody... no rzeczywisci symbol sukcesu :) Za pare lat jak Ferdek Kiepski bedzie podkreslal, ze zycie wypelnila mu walka o Polskie :) Na żywo.

Co z tym lisem chciałoby sie zapytać

Teraz to trudno go oceniac, bo przeszedl udar, ale jeszcze duzo wczesniej kolo 40stki dosc slabo radzil sobie z nowymi technologiami. Nie jest to zarzut, bardziej sygnal pozoranctwa. Pamietam w Tok FM gdy Zakowski snul swa kolejna ignorancka teorie na temat rewolicji mentalnej w polskim spoleczenstwie i podzieli Polakow na tych ktorzy posza SMSy jednym kciukiem (zacofany ciemnogrod), i tych dwoma. Wladyka chyba powiedzial ze nadal pisze jednym, Wolek sie cos tam niejednoznacznie pomruczal, Lis wypalil od razu ze dwoma. Ale uhh! Jakby to byl jakis mega wazny test hahaha :) Pamietam to jak dzis. Jest to hochsztaplerek o bardzo slabej psychice, bo stabilny czlowiek nie bierze do siebie byle uwagi, nie traktuje jej jak atak. Jego mozna rozjuszyc byle czym. Widac kompleksy, ale chlopaki z prowincji w Warszawie czesto je maja.