Gdybym był ważną szychą w portalu, który dwoi się i troi by pomóc opozycji i PO, a potem dowiedział się, że matce łamią kręgosłup dyscypliną ws. światopoglądowej, co jest złamaniem niepisanej zasady sejmowego, której i PiS przestrzega, byłbym delikatne wściekły. Na szczęście to jest inny przypadek. A nie, czekaj...

To teraz Machała już nie będzie robił dobrze PO? Bo się pogubiłem.

A ja myślę, że trzeba raczej sumienia nie mieć, żeby być za prawem mężczyzn do decydowania o własnym ciele i przeciwko takiemu prawu dla kobiet.