Byl strasznie spiety na wizji

Bo jest i zawsze był słabym dziennikarzem, opierający relacje na sensacji i arogancji. Gdy przychodzi przeprowadzić spokojną rzeczową rozmwę z gościem na którego zwyczajnie nie wypada nacierać komunałami to takich absolwentów pseudopstudiopw na ISNSie dopada gigantyczny strach.
Gdy się nie ma akademickiego podglebia w życiu przeczytalo się jedynie książki Tomasza Lisa ewentualnie podpisy pod cudzymi zdjęciami Piotra Kraski szumnie nazwane książka o Smoleńsku, to zawsze będzie stres i strach.

Dobrze, ze przejechał się na tym sprzedawaniu tekstów Ziobrze, bo jeszcze przez lata demoralizowalby młodszych kolegów nie ucząc niczego.