Biznes2018-11-19
6

Triggo prezentuje polskie auto elektryczne. 100 kilometrów zasięgu i zmienna geometria podwozia

KOMENTARZE (6)

WASZE KOMENTARZE

Wedle polskiego prawa koła nie mogą wystawać poza obrys zamochodu, więc fajnie, że sfinansowano pojazd, który nawet nie przeszedłby przeglądu
To akurat pisiaki mają przećwiczone. Zmienią prawo w jeden dzień (a w zasadzie noc)... Albo nie nazwą tego samochodem.

Piotr2018-11-20 09:02
00

Dokładnie ten sam prototyp był rok temu. Zerowy progres. I znowu gadka, że "będzie gotowy za dwa lata". Panowie, takie cuda to były w sprzedaży kilkanaście lat temu i zdechły! Dlaczego? Dlaczego Renault udostępnił za darmo platformę Twizy? Bo tego nikt nie chce. Bo to jest niepraktyczne. Bo to ma słaby stosunek możliwości do ceny. Bo to ma kiepski zasięg na baterii i większy nie będzie, bo cena plus masa ogniw. Bo to wymaga ekstremalnie masowej produkcji, żeby się opłaciło, a na rynku nie ma baterii, ponieważ wyssał je Volkswagen. Bo... wymieniać dalej?

Greg2018-11-20 09:22
00

Zewnetrznie moze taki sam .O zmianach lepiej nie chwalic sie.Poza wadami elektryki w czasie eksploatacji generuja mniejsze koszty. Komfort jazdy elektrykiem jest znacznie wyzszy niz spaliniakiem..Kiedy 50 lat temu Japonczycy zaczeli produkowac ,,miniaturowe,, radia tranzystorowe na 9-voltowe baterie to po krotkim czasie milkly ,bo byly wielkimi zrzeraczmi energii ,mimo ze byly drogie na nasze warunki.Teraz mozemy prawie wszystkie komponenty dla elektrykow produkowac w Polsce.Silniki i magazyny energii rowniez.Mamy opoznienie w stosunku do zachodu z powodu niedostatkow ,,finansowych,, z powodu tak zaborow i II WS.Dzisiaj trnzystorki troche ,a nawet duzo urosly a mimo zasilania nawet 1,5 Volta graja bardzo dlugo.Obecnie mamy w Polsce duzo samochodow ktorymi dojezdzamy do pracy czesto 5.......10......czasami mniej niz 30 km i w kabinie siedzimy sami tylko -kierowca.Po drodze lapie sie pare swiatel nie tylko na dojezdzie do miasta na przedmiesciach rowniez,na rondach. ,przystanki autobusowe,bardzo czesto korki-wolna jazda na jedynce,znowu hamowanie . W ten sposob silnik spalinowy spala nie ok.5- na sto ale duzo wiecej. E-auto przy wolnej jezdzie spala malo -tyle co trzeba . Przy hamowaniu silnik pracuje jako pradnica i doladowuje akumulatory. Sa i straty .,ale mniejsze niz przy spaliniakach.Twizzy widywalem w Wiedniu juz pare lat temu przy jezdzie po nierownosciach i przy przekraczaniu szyn tramwajowych z wypelnieniem kabiny przez 2 osoby . Przy jezdzie w miescie pojazd ten nie wykazywal ,,panicznego,, zachowania .Sadze ,ze nasz Triggo poradzi sobie z Francuzem.Ma ta przewage ,ze ma drzwi -Twizzy z bokow nie chroni.Czas pokaze ,czy na codzienne do pracy takie wozidelko sprawdzi sie. Kiedy na rynku ukazal sie 2-osobowy Smart tez byl drogi. Wszystko co produkuje sie masowo z czasem tanieje ,wydajnosc baterii tez urosnie. Co tu sie spierac naped elektryczny -czy to przyszlosc ??????. quote="Greg"]Dokładnie ten sam prototyp był rok temu. Zerowy progres. I znowu gadka, że "będzie gotowy za dwa lata". Panowie, takie cuda to były w sprzedaży kilkanaście lat temu i zdechły! Dlaczego? Dlaczego Renault udostępnił za darmo platformę Twizy? Bo tego nikt nie chce. Bo to jest niepraktyczne. Bo to ma słaby stosunek możliwości do ceny. Bo to ma kiepski zasięg na baterii i większy nie będzie, bo cena plus masa ogniw. Bo to wymaga ekstremalnie masowej produkcji, żeby się opłaciło, a na rynku nie ma baterii, ponieważ wyssał je Volkswagen. Bo... wymieniać dalej?

jan.sch.2019-05-14 22:42
00
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
PracaStartTylko u nas