Naprawdę dziwne, że warto wzmiankować o wywiadzie z jednym z najważniejszych ludzi polskiej polityki. Pan dziennikarz jest infantylny albo cyniczny.

Zdaniem tych dziennikarzy szef w radiu jest tylko od podpisania umowy o pracę i przyznawania premii.

Strzyczkowski powiedział ; "Niektórzy z koleżeństwa są bowiem na zwolnieniach lekarskich i należy je uszanować - zaznacza".
Uszanować i wysłać inspektorów ZUS-u żeby sprawdzili co im dolega.
Nastąpił rzekłbym naturalny podział "legendarnych wojów z PIS-em" na spasłych emerytów Trujkowych którzy za chiny ludowe nie wrócą i na niedoszłych emerytów których czekała praca na zmywaku bo o pracy w merdiach prywatnych mogą pomarzyć