Rurek też mu nie dał? To skad uje-any stół?

Rozumiem, że uchwała obowiązuje z dniem podpisania. A co przed datą podjęcia? Czy tak duża firma do tej pory takich regulacji nie miała? Toż to jest bałamutne. Odnoszę wrażenie, że kierownictwo udaje, że problemu nie ma i sprawę formalizuje. A problem jest i to mocny wizerunkowo. Dobrze byłoby sprawę załatwić, po sprawdzeniu oczywiście, szybko i konkretnie. W zasadzie nie jest ważne kogo to dotyczy, ważne, że jest sugestia, że miało to miejsce. I to należy wyjaśnić.

Firma zdegenerowala sie do szpiku kosci.
Walter tez wiedzial co sie dzieje i nie reagowal nie jebnal nigdy w odpowiedni sposob zeby ukrocic te samowolke, mobbing i zwykle.....
Przyklad poszedl z gory. Porzadki i ludzie miszczunia. Lansowanie wdupowlazow i donosicieli i z dnia na dzien te zera czuly sie coraz bardziej pewne siebie i bezkarne. Zaplecze skonstruowane tak samo jak sklad ludzi na wizji (z nielicznymi wyjatkami) wierni potakiwacze miszcza i intryganci eliminujacy wzystkich ktorzy mogliby byc zagrozeniem. wyssane z palca oskarzenia zeby zdyskredytowac i wyelimiowac potencjalna konkurencje i zagrozenie. Te cipcie na wizji i na wysokich stolkach ktore tylko dzieki temu funkcjonuja. Potrafia dzwonic do malego z zagranicy zeby tylko kogos udupic i oczernic a ten to wszysko lyka bo tylko od nich ma relacje i widzi swiat tak jak chca manipulanci. Bagno korporcyjne.