Czyli w trakcie kampanii wyborczej telewizja publiczna nie dość, że faworyzuje jedną partię do granic możliwości, nie pokazując na żywo żadnych konferencji ani konwencji opozycji, ani nawet marszu opozycji gromadzącego setki tysięcy ludzi. Za to za darmo emituje spot jednej jedynej słusznej partii...! Aha. To są uczciwe wybory i obiektywna telewizja publiczna...!

Publiczna telewizja z publicznych pieniedzy coraz bardziej przypomina propagande Urbana z czasow stanu wojennego.Tak prorzadowej telewizji tzw tuby rzadu nie bylo od lat.

Publiczna telewizja z publicznych pieniedzy coraz bardziej przypomina propagande Urbana z czasow stanu wojennego.Tak prorzadowej telewizji tzw tuby rzadu nie bylo od lat.