No ale że Maszenda i Stańczyk jeszcze nie ogłosili że byli zmuszani przemocą do robienia propagandy i zostali zmuszeni do wyjazdu za granicę? Maszenda to u Joasi W. w Instytucie Polskim pewnie pomieszkuje

Najgorsza była sepleniąca korespondentka TVPiS z Brukseli…
Kiedyś osoby występujące w radio czy w telewizji musiały mieć nienaganną wymowę i dykcję. Dzisiaj biorą każdego z ulicy.

Żadne z nich nie nadaje się za bardzo do telewizji. Ten pan miewa niezborność wypowiedzi, ta pani z kolei mówi tak, że się ciężko słucha.

Może powinni spróbować gdzie indziej, choćby w mediach pisanych?