Czyli firma która zatrudnia na etacie jakieś 2,5 tys pracowników i z 5 tys współpracowników (prawie wszystkich dziennikarzy przy produkcji) raz na 2 lata kupuje 500 telefonów. To oznacza że realnie (odliczając tych którzy nie potrzebują służbowych telefonów) wymiana następuje u nich pewnie raz na 4-5 lat. Ja chyba nigdy nie miałem aparatu dłużej niż 2-3 lata a unich pewnie są tacy którzy mają stare służbowe nokie.

Każdy kto chociaż liznął tematu elektroniki wie, że dwuletni smartfon to już przeżytek, więc trudno aby kupowali starsze. Po drugie, 15 tabletów na takiego giganta to naprawdę sensacja. Najtańsze nie droższe niż 950 zł. Świetna decyzja. Za tą cenę mają już świetne Xiaomi czy Huawei, tańsze to niestety tylko do użytku przez emerytów, co chcą zadzwonić i tyle.

A ja nie mam smartfona i nie chcę mieć. Mam starego typu telefon komórkowy z małym niedotykowym wyświetlaczem i tradycyjną klawiaturą. Internet mobilny jest mi niepotrzebny, zresztą w razie czego mam tablet z routerem LTE.