Rynek reklamy nie do końca działa na zasadach tych samych co większość sprzedaży... Jak wspaniałego ruchu by szefowie TVP nie wykonali, jak pięknie by tego w ideologię nie ubrali, ze to nie obniżka tylko zmiana sposobów rozliczania itd...To wtopią. Gołym okiem widać, ze próbują nakrecic ruch, bo się zastój zrobił. Bardzo niebezpieczna operacja bo w reklamie raczej podnosi się ceny wciąż na tym pułapie płatności a nie obniża. Reklamodawcy z takimi budzetami to nie firmy jednoosobowe, w których decyzje najczęściej podejmuje się w oparciu o konkurencyjność cen... Zastój minie w drugimkwartale, a TVP zostanie z kaprysnymi klientami przyzwyczajonymi jak nie do cen pakietowych to do obniżek... Konkurencja tez będzie miała trudniej przez to, a potem w statystykach jeden z drugim imbecyl będzie pokazywał jak to się rynek reklamowy kurczy.

To jest początek fali kryzysu w mediach i udawanej rozkoszy sukcesu zeszłego roku. A to dopiero początek... Kiedy zaczniemy czytać o tym, że firmy przygotowują się do rozpoczęcia potężnej kampanii, wzrastają realne wydatki, no , kiedy ?