Ani razu nie padło nazwisko tajemniczego wydawcy, który telefonował do Ziemkiewicza. A to przecież Tomasz Mazur. Tak, tak, to ten sam znany sympatyk PSL-u (o czym wiedzą starzy pracownicy TVP, przecierając oczy ze zdumienia ile kasy ten gość wyciąga w TVP za rządów PiS-u ) i znany warszawski restaurator w jednym. Tu Olechowski, nie widzi konfliktu interesu?

Nie na temat: nie będę oglądał "W tyle wizji" dopóki nie wróci tam Ziemkiewicz. Bez niego czuję się manipulowany (oszukiwany) przez Kurskiego i PiS.

konflikt interesow? TVP jest firmą futrzarską, czy konkurencją, ze zachodzi konflikt interesow?