Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
TVP wzywa do bojkotu prezydenta Sopotu, miasto skarży telewizję do KRRiT i Rady Etyki Mediów
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (19)
WASZE KOMENTARZE
Czyli co? Dyrektorka i kierownik, którzy to napisali - niewinni! Wydawca, który to puścił - niewinny! Facet który to czytał - na szafot! Razem z nim powieście koniecznie charakteryzatorkę i oświetleniowca - tez maczali w tym palce!!!!
od kaczystowska tv. mam nadzieję, że gdy upadnie rząd jara, to ktoś mądry usunie TVP, bo będzie się zbyt kojarzyła z amatorami dziennikarskimi i telewizją, która zbyt właziła w dupę władzy.
Red. Hanna Kordalska-Rosiek skierowała także do mnie, do członka Rady Programowej Telewizji Gdańskiej swój Protest. Rada Programowa, wybrana w styczniu 2017 r. zgodnie z ustawą, niestety nie może podjąć działalności, gdyż Dyrektor Oddziału TVP 3 w Gdańsku nie chce zwołać Posiedzenia, aby wybrać prezydium. Pat trwa już kolejny miesiąc i apele do Pani Dyrektor oraz do większości Członków RP desygnowanych przez ugrupowania parlamentarne w "korespondencyjnej działalności części Członków RP nie przynoszą skutku. W tej sytuacji Protest red. Kordalskiej przekazałem do wiadomości i do rozważenia wszystkim Członkom RP. Natomiast zapytany przez red. Abramowicz Dziennika Bałtyckiego odpowiedziałem: "Mamy do czynienia z ewidentnym przykładem złamania etyki dziennikarskiej. Jest to działanie zarówno na niekorzyść publicznej telewizji, jak i środowiska dziennikarskiego. Jako dziennikarze wiemy, że nierzadko rozmówca zatnie się, zająknie, więc trzeba powtórzyć nagranie. Naszym zadaniem jest przedstawienie argumentów każdej ze stron, a nie ośmieszenie rozmówcy".
JANUSZ WIKOWSKI, członek Rady Programowej Telewizji Gdańskiej (z rekomendacji Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich)