Ośrodki regionalne Radia i TV powinny być połączone, lub nadawać z jednej lokalizacji.

Kiedyś tak było, w latach 90tych

W 80., ale górę wzięły ambicje w kierunku dyrektorowania. I tak programu coraz mniej /kto dostrzeże te kwadransowe okienka z własnego regionu?/, za to kadra kierownicza rozrasta się przez pączkowanie., na wzór centrali zresztą. Nikt nie ma interesu w sensownej reformie, bo Warszawa zsyła do ośrodków zarówno zbędnych ludzi /ale z niezłymi pensjami/, jak i programy. Chyba liczą, że p. Jaworowicz wreszcie pójdzie na emeryturę, bo ta degrengolada. Szumne zapowiedzi, jak zwykle u nowych mioteł do zamiatania, ale czy ktoś policzył koszty?