Ja się nie znam, ale coś mi się zdaje, że: 1. skala przedsięwzięcia Ubera w Polsce - zainwestowanie dwadzieścia parę milionów zł, zatrudnienie 200-300 osób, to nie są jakieś kokosy dla naszego kraju, żeby robić z tego super niewiadomo co; 2. taksówkarzy nigdy nie darzyłem uczuciem, z powodu ich manier, zachować na drodze oraz zdarzających się wśród nich kanciarzy, ALE płacą podatki w Polsce, spełniają jakieś przepisy sanitarno-epidemiologiczne. Uberem nigdy nie jechałem, ale coś mi się zdaje, że nie płaci w Polsce podatków i w ten sposób buduje swoją przewagę konkurencyjną. Nie wiem, jak z przepisami sanitarno-epidemiologicznymi u nich - chyba wolna amerykanka? Czy to centrum danych Ubera będzie płaciło w Polsce podatki, czy dostanie jeszcze dotację i ulgę?