Może przy okazji wyjaśnisz w jaki sposób ustawodawca może prawnie uprzywilejować tylko jednego, konkretnego wydawcę (pomijam wyjątek w postaci mediów publicznych).

Umiesz czytać ze zrozumieniem?
Poczytaj jak to pięknie robi przy okazji sylwestra marzeń.

A Ty zrozumiałeś pytanie? Potrafisz na nie odpowiedzieć, to odpowiedz.

A Ty zrozumiałeś pytanie? Potrafisz na nie odpowiedzieć, to odpowiedz.

Jeszcze raz, specjalnie dla matołka.
P:iS rządzi rozporządzeniami.
To jest całkowite bezprawie, ale jako, że instytucje kontrolne są zawłaszczone przez PiS, nic się nie da z tym zrobić. Można jedynie zapisywać te przypadki do rozliczenia w przyszłości.
Zatem nie ma znaczenia pod kogo się robi przepis, ma znaczenie, że posiadanie większości parlamentarnej pozwala przepchnąć dowolny kretynizm.

I nie, nadawca publiczny nie może być uprzywilejowany w sposób jaki to zrobiono na sylwestra.

A Ty zrozumiałeś pytanie? Potrafisz na nie odpowiedzieć, to odpowiedz.

Jeszcze raz, specjalnie dla matołka.
P:iS rządzi rozporządzeniami.
To jest całkowite bezprawie, ale jako, że instytucje kontrolne są zawłaszczone przez PiS, nic się nie da z tym zrobić. Można jedynie zapisywać te przypadki do rozliczenia w przyszłości.
Zatem nie ma znaczenia pod kogo się robi przepis, ma znaczenie, że posiadanie większości parlamentarnej pozwala przepchnąć dowolny kretynizm.

I nie, nadawca publiczny nie może być uprzywilejowany w sposób jaki to zrobiono na sylwestra.

Z przykrością zawiadamiam, że to nie jest odpowiedź na moje pytanie.
Na przezwiska nie zamierzam odpowiadać, bo skończyłem z tym już w przedszkolu (co prawda dopiero u starszaków).