Za rządów PO tv publiczna poświęcała dla PISu 100% czasu, w czasie którego wylewano na tę partię wszystkie pomyje jakie tylko udało się zebrać. To była w zasadzie Białoruś - atakowano wyłącznie PiS, tak jakby ta partia rządziła. Obecnie taką praktykę wciąż utrzymują media komercyjne, takie jak Polsat, TVN czy Zet.

@Mikołaj - masz na myśli konstruktywną krytykę pomysłów tamtej partii w wymienionych przez Ciebie stacjach, czy taką bezczelną łupankę polityczną w stylu TV Republika albo obecnej TVP? Nie musisz odpowiadać.

Pamiętam, jak w czasie kampanii prezydenckiej prawa strona krytykowała nadmierne sprzyjanie Komorowskiemu. To była prawda, bo nachalnie próbowano wtedy odbiorcom promowanie tego kandydata, co nie powinno mieć miejsca. Ale co ja teraz widzę w TVP? To samo, tylko na korzyść dobrej zmiany. I teraz to nie są jakieś extra wywiady, ale regularna, propagandowa młócka, która teraz kochanej prawicy zupełnie nie przeszkadza. Teraz jest pluralizm, wolność słowa i TV jest wreszcie publiczna. Hipokryzja? Idiotyzm? Konionkturalizm?