I cała ta wiedza tajemna pochodzi 1000 urządzeń telemetrycznych umiejscowionych w W-wie. Metodologia tych badań kompromituje Nielsena jako poważną firmę.

Wierę w te wyniki oglądalności tak samo, jak w obietnice wyborcze PO.:) Nie rozumiem, jak w 40-milionowym kraju, przy dostępności kilkuset stacji telewizyjnych w kablówkach i na satelitach, można mierzyć oglądalność i robić jakieś wnioski na podstawe 2000 osób?! Dlaczego reklamodawcy nie oprotestowali jeszcze takiej kompromitującej metodologii badań?! Przecież w polskich warunkach, żeby wyniki były w miarę miarodajne, trzeba byłoby przeprowadzić badania na co najmniej milionie osób! Może wtedy te wyniki choć trochę zbliżyłyby się do autentycznych.

Kto chce, niech wierzy w badania Nielsena i się cieszy, że serwisy informacyjne nie są oglądane przez młodych, a PiSowskiej TVP to już w ogóle prawie nikt nie ogląda.;) A za dwa lata PiS wygra kolejne wybory i będzie wielki płacz i lament.;)

Nic dziwnego że programy informacyjne TVP oglądają głównie starsze osoby.
W trakcie oglądania czują się jakby cofnęły się w czasie, do lat kiedy Polska rosła w siłę, ludziom żyło się dostatniej, a oni bez zadyszki i bólu kolan wchodzili na pierwsze piętro.
I jeszcze ta Holecka z naburmuszoną dykcją. Dokładnie takim samym tonem mówiły spikerki sekcji polskiej Radia Moskwy, gdy omawiały sytuacje zgniłej zachodniej Europy.