Tylko co zrobić kiedy polski wykonawca śpiewa po angielsku i czy to dotyczy PR24, które swoją propagandą, gra na nerwach słuchaczy.

Autorzy tego pomysłu nie mają pojęcia o najprostszej arytmetyce. Jeśli miałby być spełniony warunek, aby każdego dnia miesiąca w godzinach 5.00 do 24.00 (19 godzin) udział nadawania polskiej muzyki wynosił 80%, to przy nadawaniu samej muzyki byłoby to 19 godzin * 60 minut w godzinie * 30 dni * 80% czyli 27360 minut polskich utworów. Miesiąc 30-dniowy ma 43200 minut, czyli udział polskiej muzyki wyniesie minimum 63,33%.. Warunek 50% średniomiesięcznego udziału polskich produkcji nie ma sensu, bo jest spełniony z nadmiarem. Posłowie po prostu tego nie policzyli, bo nie umieli. Potem się tworzą takie potworki jak polski ład. Co by tu jeszcze schrzanić, panowie....

Pośle Suski, prawie wszyscy polscy muzycy chcą by ***** PIS, a Ty chcesz uhonorować ich tym świetnym pomysłem.