Jaki oburzony ??publikując nagrane podsłuchy "Sowa i kumple" bredził o jakiejś misji a w swojej sprawie wszystko pod dywan -jaki dywan ??pod wykładzinę PCV..

Może i się SL w życiu wywrócił, ale przeprosił, przyznał się i wstał. Za to zleceniodawcy Jakubowskiego (coś mi mówi, że to bohaterowie afer opisanych przez "W"...), którym SL zalazł za skórę, uważają się za bezbłędnych i nieruszalnych. Ich metoda: wykończyć grube misie i tych, którzy patrzą im na ręce.

I chuj ci Latkowski w dupę..