"Nie wie dlaczego", ale "za porozumieniem stron"?! Dałeś się, chłopaku, zrobić. Pamiętajcie, jak ktoś chce z Wami rozwiązać umowę, to niech daje Wam wypowiedzenie. Wypowiedzenie, a nie rozwiązanie umowy za porozumieniem stron - to zasadnicza różnica.

Nigdy, powtarzam, NIGDY! nie zgadzajcie się na porozumienie stron (o ile go nie potrzebujecie), ponieważ tracicie w ten sposób okres wypowiedzenia oraz odprawę, która może się Wam należeć. A jeśli dodatkowo dochodzi do likwidacji stanowiska (tutaj najwyraźniej nastąpiła), to ho ho.

Ale są młodsi ze świeżym spojrzeniem na obecną rzeczywistość, takie jest prawo rynku. Z tym trzeba się pogodzić i nie dąsać się.

No i bardzo dobrze, bo o ile merytorycznie Pan Krzysztof jest dobrze przygotowany to niestety jako redaktor był beznadziejny