o ile WC jest świetnym szołmenem, to jednak u niego na bakier z logiką. Twierdził np., że Rio Anakondę napisał pierwotnie po hiszpańsku, a Wyspę na prerii po angielsku. Kiedy go spytałem, czy nie pomyślałby o wydaniu dwujęzycznym swoich książek, odparł, że nie jest zwolennikiem tłumaczenia z polskiego na angielski czy hiszpański. TYLKO CO TU TŁUMACZYĆ, SKORO teksty pisane były rzekomo już w językach obcych???? Potem WC dodał, że jego znajomość hiszpańskiego i angielskiego nie jest doskonała, choć na swojej stronie internetowej twierdzi, że jest. Człowiek zagadka z tego WC.

jak widzę tego oszoloma , to aż dziw ,że toto uważa się za inteligenta

Programy podróżnicze robi genialne, aczkolwiek skończył z amazońską ekstremą. Teraz tylko mli-mli, ciepłe mleczko i koszule w kratę w Teksasie.