Mieć cztery tysiące sprzedaży (PMW) w kilkumilionowej metropolii (Wawa i przyległości), to trzeba być prawdziwym Einsteinem mediów. Łał!!! Szkolne gazetki z byle jakiego liceum mają więcej nakładu. I jeszcze co niektóre potrafią na siebie zarobić. Jak oni to robią, prawda? Nic, tylko jakiś diabeł im pomaga.

i to przy nakładzie stanowiącym trzykrotnosc tej sprzedaży. "Niemcy zbudzcie sie" :)

Zabawne jest to, że Warszawa jako centrala rządzi oddziałami. Czyli uczy ich jak ze sprzedaży 45 tyś zrobić 4 tyś. czy to nie cudowne i przy tym jeszcze Ci co sprzedają 45 tyś zarabiają marne grosze, a Warszawka opływa w rewelacyjne pensje - to tylko w Polskapresse :-)
Ale w tej firmie i tak najważniejszy jest PR własnej osoby, na tym można bazować i pracować tam 20 lat!!! ciągle awansując, nie widząc zmian w otoczeniu i uważając , że tylko JA mam rację.