Tylko do końca tego roku i kończę z Rozrywką - dwutygodnik szaradziarski (czasami Rewia). Będzie mi trudno, bo ok. 55 lat była stałym elementem mojego życia. Pełna powagi autorskiej ale i wysmakowanego dowcipu. Szczerze ubolewałam, kiedy powiadamiano o kolejnych zgonach wspaniałych szaradzistów, takich jak np: Krawant, Kuśmirek czy innych. Dziś brakuje indywidualności. Niektóre zadania wierszowane to zwykłe gnioty. Szkoda. A Wyd. Bauer źle mi się kojarzy. Dlatego przepraszam ale już dziękuję. Krystyna