Zdecydują wyborcy Bosaka. Dla nich wybór jest jak między dżumą a cholerą. Z Dudą elementy wspólne na nucie patriotycznej i antyunijnej, z Trzaskowskim częściowo jeśli chodzi o liberlizm gospodarczy, niechęć do podwyższania obciążeń i sam anty-PiS. Muszą tylko określić kto jest realnym wrogiem i z kim się sprzymierzyć przeciwko niemu. Wszyscy pamiętają jak się skończył dla LPR mariaż z PiS, więc z dwojga złego kto nie chce powtórki dla Konfederacji zagłosuje na Trzaskowskiego.

Zdecydują wyborcy Bosaka. Dla nich wybór jest jak między dżumą a cholerą. Z Dudą elementy wspólne na nucie patriotycznej i antyunijnej, z Trzaskowskim częściowo jeśli chodzi o liberlizm gospodarczy, niechęć do podwyższania obciążeń i sam anty-PiS. Muszą tylko określić kto jest realnym wrogiem i z kim się sprzymierzyć przeciwko niemu. Wszyscy pamiętają jak się skończył dla LPR mariaż z PiS, więc z dwojga złego kto nie chce powtórki dla Konfederacji zagłosuje na Trzaskowskiego.

Trzaskowski to kandydat oderwany od rzeczywistości, wystarczy spojrzeć choćby na zalana Warszawę wczoraj i dziś rano. Czy coś zrobił dla mieszkańców? Nic bo go nie było. To jest facet który siedziały w drogim pałacu w towarzystwie ludzi palących drogie cygara a nie zajmujacy się problemami obywateli. Typowy obraz narcyzmu i samouwielbienia.