Prasa polityczna jest nudna. Jeżeli w każdym wydaniu jest o tym samym to po co to kupować.
Z dzienników od kilku lat kupuję tylko nyt i przynajmniej wiem co się dzieje ma świecie. A nie jakieś stęki, że Kaczyński to, że retortowe dzieci tamto.

Po tym jak wskazałam błędy merytoryczne w artykułach GW (mail skierowany do redakcji), zaczęto mi grozić, znajomy miał mnie uciszyć przestałam czytać tak wydanie papierowe jak i internetowe. Dziwni ludzie tam pracują.

Niezbyt rozgarniętym gościom, zaśmiecającym forum tego branżowego portalu, polecam przeczytać cały artykuł i sprawdzić dane. Tak się składa, że ta znienawidzona przez was GW, pomimo najgorszych notowań w historii, sprzedaję się w ponad stu tysiącach egzemplarzy - a wasz Wolski periodyk, w najlepszym czasie, sprzedawał się w ilości kilkunastu tysięcy egzemplarzy. Widzicie różnicę? Pewnie nie...