O jakiej wolności dziennikarskiej on mówi skoro chce być uzależniony od wpłat patronów?
Będzie mówił o filmach, będą patroni. Zacznie politykować, patroni będą odchodzić.

To zahacza o bezczelność. Dajcie mi siano, a ja coś zrobię. Jak wyjdzie słabo, to Wy utopicie kasę, a nie ja. Redaktor przez tyle lat nie zgromadził majątku? Jak zacznie na tym zarabiać, to odda patronom kasę. Co to za moda na żebranie? Kolejny kiedyś autorytet poleciał na łeb.

Chcesz - płacisz. Nie chcesz - nie płacisz. Proste jak budowa cepa. Nie rozumiem tego bólu tyłków. Każe Ci ktoś dorzucać się do projektów Raczka? Uczciwsze jest takie podejście niż TVPiS, którego nie oglądam, a na które muszę łożyć hajs i nikt mnie o zgodę nie pyta...