Piec minuta pana Suchanskiego. Zaba jako pierwsza ogarnela maseczki do sprzedaży, przeznaczyli kilka milonow na walke z koronawirusem. Umio w pijar, a przy okazji skorzystalo spoleczenstwo, szpitale. Win-win

Jedyna firmą która nie sprzedaje maseczek po 9zł czy 49zł czy nawet po 99zł

i zawsze jakaś fajna promka na colę czy chipsy

tyle, że z tymi maseczakmi jest jak z płynem dezynfekujacym Orlenu "Wszyscy słyszeli ale nikt nie widział". W Warszawie na Mokotowie w okolicy 3 Żabki, w jednej jeszcze nie było ani razu, w drugiej "rzucili" 100 maseczek - personel rozłożył na 2 dni, w trzecim "nie ma, nie wiadomo kiedy będą".
A cena.. hmm przed zarazą za sztukę wychodziło 6 gr więc mimo wszystko zarobek jest :)