Sumowanie wyników 2050 i PSL jak Koalicji Europejskiej w 2019 XD

Nie da się tak tylko matematycznie sumować, dodawać i tworzyć przewagę w Sejmie. To tak, jak lider jakiejś partii przegrywa I turę wyborów prezydenckich i "przekazuje" swoje głosy innemu kandydatowi. To nie jest takie proste w polskim systemie liczenia głosów w wyborach parlamentarnych. Przy ordynacji większościowej to m.in.zwycięzca zgarnia głosy partii, które nie weszły do Sejmu i czysta matematyka tu nie działa. Wybory wygrywa np. PiS, ma 35% , ale dodając ileś tam głosów innych partii, którym się nie powiodło, okazuje się , że PiS ma większość w Sejmie i samodzielnie rządzi. Tyle w temacie.

z tymi wyborami pod ordynacja proporcjonalna to sa zawsze hocki-klocki.
Taka PSL nigdy nie robi zadnej specjalnej kampani wyborczej,, w zasadzie slabo ich w ogole widac w trakcie jak inni kreca sie jak w ukropiw, a mimo to do sejmu dostaja sie jak po masle. Jak oni to robia ,ni wiadomo ale tajemnica tkwi kto liczy glosy
. A PSL ma zawsze bardzo dobrze liczone... od dekad calych.. Malo ich widac a nie maja stresu,ze sie nie dostana. Ot koszerne glowy...