Lubiłem szum starej płyty. RIP, Panie Redaktorze.

Czytajac nocne serwisy w Jedynce czasem trafialem na te niezwykla Pare. Dzis pozostaly mi tylko wspomnienia po dobrym kiedys Radiu I wielkich osobowosciach. Pani Danuto, Panie Janie, dziekuje.

Odszedł dobry, szlachetny człowiek. Instytucja. Nie ma i chyba nie będzie już takich ludzi, będących autentycznymi łącznikami z międzywojenną piosenką, kulturą, gestem i słowem. Niezwykły klimat mają audycje tworzone przez duet Zagozda-Żelechowska "Wspomnienia pisane dźwiękiem". Słuchałem ich jako Mam nadzieję, że Jedynka będzie je powtarzać o znośnej dla normalnego słuchacza porze.