Nasza ocena działalności TVN i ich "obiektywnych redaktorów" nasączyła nas jadem.

Jest pewien prezenter w tvp publicznej. Przystojny. Nikogo nie drażni, ale też nie zachwyca. Nie mówi nic kontrowersyjnego, ale tez nic interesującego. Jest genialnie przezroczysty. Dzięki temu przetrwał wszystkie zawirowania. Gdyby zniknął, nikt nawet by się nie zorientował, że go nie ma. Ale wciąż jest. I będzie. Kuźniar komuś podpadł, bo był JAKIŚ, a jeśli ktoś jest wyrazisty, to zawsze ma przyjaciół i wrogów. Tylko człowiek bez właściwości może być akceptowany przez wszystkich, przez masy.

I tak powinno wyglądać dziennikarstwo na luzie dosyć BUFONADY .Takie prowadzenie to MISTRZOSTWO .
Każdy program bez Jarosława Kuzniara to stracony dzień. A" dzień dobry tvn" to dla zmanierowanych moherów. To po prawi widowni...