Zamaskowani napastnicy wtargnęli do redakcji satyrycznego tygodnika „Charlie Hebdo” w Paryżu. Rozpoczęli strzelaninę, w której zginęło 12 osób, a 10 innych zostało rannych.
Trzech zamaskowanych, uzbrojonych mężczyzn wkroczyło do budynku, w którym mieści się redakcja francuskiego pisma i otworzyło do pracowników i dziennikarzy ogień z kałasznikowów.
W strzelaninie zginęło 12 osób, a 10 innych odniosło rany. Agencja Reuters podaje, że stan pięciu rannych jest poważny. Napastnicy uciekli samochodem, który następnie porzucili na obrzeżach Paryża. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że mężczyźni sterroryzowali kierowcę innego auta i kontynuują ucieczkę.
Na razie nie wiadomo, kim byli sprawcy ataku. Według niektórych świadków podczas strzelaniny wykrzykiwali oni islamistyczne hasła, jednak francuska policja nie potwierdza na razie tych doniesień.
„Charlie Hebdo” jest lewicowym satyrycznym tygodnikiem, w którym często pojawiają się treści potępiające wszelkie formy fanatyzmu religijnego, także tego związanego z islamem. Pismo znalazło się na celowniku islamskich terrorystów w ub. r. po opublikowaniu serii satyrycznych rysunków przedstawiających proroka Mahometa. Wcześniej podobne publikacje znalazły się w magazynie w 2012 roku (więcej na ten temat). W listopadzie ub.r. redakcja stała się celem ataku bombowego, w wyniku którego spłonęła część siedziby tygodnika.
Prezydent Francji Francois Hollande w swoim oświadczeniu stwierdził, że dzisiejsze wydarzenia to z pewnością kolejny atak terrorystyczny.
