W drugiej połowie ub.r. Facebook otrzymał od administracji różnych państw 28,1 tys. nakazów przekazania danych o kontach 39,3 tys. użytkowników portalu. W Polsce zgłoszono 220 takich wniosków dotyczące 192 profili, a w 34 przypadkach Facebook udostępnił dane.
Zdecydowanie najwięcej próśb o dane użytkowników Facebooka zgłoszono w USA - 12,6 tys. takich wniosków dotyczyło 18,7 tys. profili. W Indiach portal otrzymał 3,6 tys. próśb o dane 4,7 tys. użytkowników, w Wielkiej Brytanii - 1,9 tys. wniosków o dane 18,7 tys. użytkowników, we Włoszech - 1,7 tys. wniosków o dane 2,6 tys. internautów, w Niemczech - 1,7 tys. wniosków o dane 1,9 tys. użytkowników, a we Francji - 1,7 tys. wniosków o dane 1,8 tys. użytkowników.
W USA aż w 81 proc. przypadków portal udostępnił te dane, a w Wielkiej Brytanii - w 71 proc. W Indiach i Włoszech ten wskaźnik wyniósł nieco ponad 50 proc., we Francji 34 proc., a w Niemczech 38 proc.
W Polsce Facebook otrzymał 220 takich wniosków dotyczących 192 profili. W 34 przypadkach portal przekazał odpowiednie dane.
Portal wyjaśnia, że takie nakazy są do niego kierowane najczęściej w ramach dochodzeń dotyczących różnego rodzaju przestępstw. Organom ścigania czasami przekazywane są tylko podstawowe informacje (imię i nazwisko właściciela profilu, data jego założenia), a czasami bardziej szczegółowe (numery IP, treści zamieszczane na profilu).
Po raz pierwszy Facebook statystyki przekazywania danych organom administracji państwowej udostępnił w sierpniu ub.r.: w pierwszym półroczu portal otrzymał 38 tys. takich wniosków i większość rozpatrzył pozytywnie (zobacz szczegóły).
Obecnie Facebook podał też, ile w poszczególnych krajach otrzymał w drugiej połowie ub.r. rządowych wniosków o zablokowanie lub usunięcie pewnych treści. Zdecydowanie najwięcej takich próśb zgłoszono w Indiach i Turcji - odpowiednio 4,8 i 2 tys. zł. Z pozostałych krajów ponad sto wniosków napłynęło jeszcze tylko z Pakistanu (162) i Izraela (113). Polska administracja nie skierowała żadnego takiego wniosku.
