FootPrint to nowa agencja, która powstała jako spółka-córka EngageData, działając w ramach jednej grupy marketingowej.
Bazując na doświadczeniu i zasobach danych od EngageData, FootPrint wykorzystuje narzędzia digitalowe do tworzenia reklam w wielu formatach. Dzięki danym behawioralnym, rozwiązaniom DOOH, sms, push, mailing a zwłaszcza mobile, proponuje dotarcie do użytkowników, którzy podejmują decyzje zakupowe.
„Przygotowywaliśmy się ponad pół roku do uruchomienia FootPrint, intensywnie pracując nad segmentacją i integracją danych, dzięki którym naszą specjalizacją jest środowisko parentingowe. To właśnie w dotarciu do tej grupy docelowej wiemy, że nie mamy sobie równych na rynku” – mówi Sebastian Białousz, założyciel FootPrint.
Martyna Ksyta i Paweł Przybysz w zespole założycielskim FootPrint
Martyna Ksyta, jako senior sales manager, będzie odpowiedzialna za poszerzanie portfolio klientów FootPrint. Ksyta posiada szerokie kompetencje z zakresu digital marketingu, doświadczenie zdobywała w Polsce i w Wielkiej Brytanii. Przez ostatnie dwa lata wspierała dział sprzedaży w Selectivv, gdzie aktywnie pozyskiwała klientów do realizacji kampanii mobile oraz badań footfall. Rozwijała współpracę z domami mediowymi, agencjami oraz klientami bezpośrednimi takimi jak: Jeronimo Martins Farmacja i Drogerie, Lidl i DUKA.
Paweł Przybysz obejmie w FootPrint funkcję business development managera, będzie odpowiadał za wdrażanie innowacyjnych rozwiązań produktowych jak również za rozwój sprzedaży, negocjacje i obsługę nowych oraz obecnych klientów spółki. Przybysz posiada ponad 15-letnie doświadczenie w sprzedaży i współpracy z największymi domami mediowymi w Polsce.
„Chcemy budować silne kompetencje spółki w zakresie marketingu internetowego, skierowanego do rodzin. Co istotne, nie jesteśmy i nie chcemy być jedynie analitykami. Kluczowa jest dla nas rekrutacja kolejnych ekspertów, którzy będą potrafili w pełni wykorzystać potencjał zgromadzonych danych, by klienci FootPrint osiągali swoje cele biznesowe. Jestem bardzo dumny z zespołu, który zbudowaliśmy i wiem, że mocno zamiesza w branży reklamowej” – podsumowuje Sebastian Białousz.
