W „Wiadomościach” pochwały Andrzeja Dudy z podkładem muzycznym. „To nie jest dziennikarstwo” (wideo)

W środę w „Wiadomościach” pokazano materiał Macieja Sawickiego z serią pozytywnych opinii o Andrzeju Dudzie. W relacji dodano pompatyczny podkład muzyczny. Niektórzy dziennikarze ocenili, że to w praktyce spot wyborczy prezydenta.

- To już ostatnia prosta kampanii, do wyborów prezydenckich zostały już tylko niespełna cztery dni. Czas kluczowych wyborczych decyzji zbliża się wielkimi krokami. Walka o głosy Polaków trwa. Ostatnie tygodnie były niezwykle intensywne. Na spotkania z prezydentem przychodziły tłumy wyborców a kilkadziesiąt tysięcy osób przystąpiło już do społecznych komitetów poparcia Andrzeja Dudy - stwierdziła Danuta Holecka w zapowiedzi materiału Macieja Sawickiego.

W relacji, z pompatyczną muzyką w tle, pokazano migawki ze spotkań Andrzeja Dudy z wyborcami, podczas których chwalili go i dziękowali mu wyborcy. - Duma, godność, szacunek, historia i tradycja, odpowiedzialność, wiarygodność, dotrzymywanie słowa - wyliczył Sawicki.

Potem wymienił obietnice wyborcze, głównie z zakresu polityki socjalnej, które w czasie mijającej kadencji zrealizował Andrzej Duda. Pokazano też wypowiedź Roberta Kubicy, członka społecznego komitetu poparcia prezydenta w obecnej kampanii, oraz Adriana Stankowskiego z „Gazety Polskiej Codziennie”.

- Widać to (dobre zmiany w czasie kadencji Andrzeja Dudy - przyp.) podczas spotkań z wyborcami. Jak Polska długa i szeroka, niezależnie czy na północy, południu, wschodzie lub zachodzie, na spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą przychodzą tłumy. Wyborcy z dumą pokazują swoje poparcie, bo wiedzą, o co toczy się gra - dodał reporter „Wiadomości”.

Relację skrytykowało wielu dziennikarzy aktywnych na Twitterze, oceniając ją jako czysto propagandową. - Maciej Sawicki z „Wiadomości” udowodnił, że granice żenady można przesuwać w nieskończoność. Nie wiem, co to za twór, ale obok materiału dziennikarskiego nawet to nie stało. @OlechowskiJarek (to szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej - przyp.) brawo wy, naprawdę - stwierdził Tomasz Żółciak z „Dziennika Gazety Prawnej”. - To, co robi TVP, nie mieści się w dziennikarskich standardach. To czysta propaganda - dodała Bianka Mikołajewska z OKO.press.

- Jest i materiał, który przejdzie do historii „dziennikarstwa” - skomentowała Lidia Lemaniak z Niezalezna.pl. - Kim Dzong Un lubi to - stwierdziła Monika Margraf z Onetu.

- Ja nikomu nie kartę wyborczą nie zaglądam; rozumiem i szanuję, że każdy ma swoje powody i popiera różnych kandydatów. Ale nie wierzę, że ktoś uważa, że coś takiego w głównym wydaniu serwisu telewizji publicznej jest w porządku. To nie jest dziennikarstwo - napisał Jakub Krupa, w przeszłości m.in. korespondent PAP.

- Nieprawdopodobne, jak można się za pieniądze sk... iepścić. To będą kiedyś pokazywać zarówno studentom dziennikarstwa, czym ten zawód nie jest, jak i studentom politycznego PR, jak "to" robić - ocenił Jacek Harłukowicz z „Gazety Wyborczej”. - Kondycję demokracji wyznacza także obiektywizm i równy dystans do kandydatów, zachowywany przez media publiczne. TVP, która o głównym rywalu urzędującego prezydenta mówi, że trzymają za niego kciuki na Kremlu, sprowadza polską demokrację na poziom białoruski - skomentował Konrad Piasecki z TVN24.