Internet2015-12-11
9

Brand24 zdobywa 1,4 miliona złotych od Inovo. Firma jest warta 28 mln zł

Zajmujący się monitorowaniem internetu startup Brand24 oddał funduszowi Inovo 5 procent swoich udziałów za 1,4 miliona złotych. To zwiększa wycenę firmy do 28 milionów zł. - Środki zostaną przeznaczone na akwizycję nowych klientów wersji zagranicznej. Każda wydana tam złotówka daje 4 złote na przestrzeni roku - zapowiada w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Michał Sadowski, współzałożyciel i szef Brand24.

Inovo jest funduszem VC inwestującym w innowacyjne startupy działające na polskim rynku. Obecnie w jego portfolio jest 11 młodych firm, m.in. Sotrender, MYLED i Sugester.pl. Teraz wśród nich znalazł się także Brand24 - startup zajmujący się monitorowaniem marek w internecie i mediach społecznościowych. Obecnie Brand24 śledzi na całym świecie 35 tys. marek i produktów dla blisko 1000. firm pochodzących z 35. krajów.

W ramach zawartej umowy Inovo przejmie 5 proc. udziałów Brand24 w zamian za 1,4 mln zł. W rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl Michał Sadowski, współzałożyciel i szef Brand24 podkreśla, że ta inwestycja ma duże znaczenie dla dalszych perspektyw startupu.

- Dla Brand24 nowa inwestycja oznacza, że nie będziemy się rozwijać krokowo tak jak do tej pory, ale skokowo - zaznacza Michał Sadowski. - My w tej chwili nie bylibyśmy w stanie wydać w ciągu roku więcej niż milion. Spółka jest przyzwyczajona do autofinansowania. Nie ma struktur zdolnych do skonsumowania takich pieniędzy. Za te środki zwiększymy rozwój i stworzymy te struktury, które będą podwaliną dużej rundy planowanej na 2016 - 2017 rok – zapowiada Sadowski. Podkreśla jednocześnie, że pieniądze zainwestowane przez Inovo zostaną przeznaczone na ekspansję firmy za granicą, bowiem właśnie tam startup rozwija się obecnie najbardziej dynamicznie i jest coraz bardziej rozpoznawalny. Dowodem może być fakt, że Brand24 będzie współpracować z biurem Pierwszej Damy USA w kampanii promującej edukację. Jednocześnie Sadowski nie ukrywa, że Inovo nie było jedynym partnerem w rozmowach w sprawie finansowania.

- Poza Inovo rozmawialiśmy z pięcioma innymi podmiotami - warunki zarówno finansowe jak i poza finansowe były najlepsze i stąd decyzja - wyjaśnia nam szef Brand24. - Środki zostaną przeznaczone w 100 proc. na akwizycję nowych klientów wersji zagranicznej. Każda wydana tam złotówka daje 4 zł na przestrzeni roku.

Na pytanie o to, czy zdobyte pieniądze i planowany globalny rozwój będą oznaczać duży wzrost zatrudnienia w Brand24 Sadowski zastrzega, że nie planuje rekrutacyjnej ofensywy, ale bardziej wyważone działania.

- Obecnie pracuje u nas 35 osób. Nie będziemy jakoś gigantycznie zwiększać zatrudnienia, bo my na poczet tej aktualnej rundy zatrudniliśmy już ludzi wiedząc, że się z kimś dogadamy. Jednak jeszcze parę wakatów jest. W tej chwili najbardziej potrzebujemy marketerów - zdradza Sadowski. Nie widzi też przeszkód w tym, by Brand24 mógł stać się na rynku kolejnym jednorożcem wycenianym w przyszłości na 1 mld dol.

- Czy to możliwe? Jasne. Wystarczy wyobrazić sobie ile podmiotów na świecie chciałoby wiedzieć kto o nich mówi. To są dziesiątki milionów - podsumowuje krótko Sadowski. W odpowiedzi na pytanie o konkurencję w branży, w której działa Brand24 i tajemnicę sukcesu firmy jej szef wskazuje nie tyle na własne zalety, ile na niedostatki konkurentów.

- Konkurencja jest. Ale jest też zakładnikiem cen sprzed 10 lat i produktów o interfejsach, które były tworzone w podobnym okresie - podkreśla Sadowski.

Autor:ps

KOMENTARZE(9)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas