Reklama2019-09-04
6

PiS zaczyna akcję „cysterny wstydu PO-PSL”. Morawiecki: dziecko traciło 500+ co 22 sekundy


W nowym etapie kampanii wyborczej Prawa i Sprawiedliwości, pod hasłem „Cysterny wstydu PO-PSL”, po kraju będą jeździć cysterny zarzucające rządowi PO-PSL, że dopuścił do dużych strat podatkowych, przez które niemożliwe były obecne programy społeczne. Politycy partii rządzącej zapewnili, że samochody wynajęto od prywatnej firmy, a nie Orlenu.

Z tyłu zbiorników wykorzystywanych w kampanii umieszczono zdjęcie szefa PO Grzegorza Schetyny i lidera PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza z logami ich partii i hasłem „Cysterny wstydu PO-PSL”.

Z boku oprócz tego sloganu jest informacja, wskutek nielegalnego obrotu paliwami w latach 2008-2015 stracono pieniądze, które starczyłyby na dwa lata programu 500+, 6 lat trzynastej emerytury i budowę ok. 10 tys. przedszkoli.

Akcję zainaugurowali premier Mateusz Morawiecki i wiceprezes PiS Joachim Brudziński kierujący sztabem wyborczym partii na konferencji prasowej na przejściu granicznym w Świecku. Szef rządu zwrócił uwagę, że za rządów PO-PSL przemycano nie tylko paliwo, lecz także alkohol i urządzenia elektroniczne oraz rosła luka w poborze podatku VAT, którą Komisja Europejska szacowała na 30-50 mld zł rocznie. Zarzucił poprzednikom, że nie reagowali na sygnały o nieprawidłowościach od przedsiębiorców i organizacji branżowych.

Według Morawieckiego w konsekwencji budżet państwa tracił takie środki, że co 22-24 sekundy tracono wpływy starczające na wypłatę przez rok 500+ na jedno dziecko (dziennie wjeżdżało 500-600 cystern z nielegalnym paliwem, przez co budżet państwa tracił 20-24 mln zł).

Joachim Brudziński podkreślił natomiast, że dzięki wpływom z uszczelnienia podatków można też było uruchomić z powrotem zamykane posterunki policji oraz przeznaczyć więcej na drogi lokalne.

Cztery „cysterny wstydu” od prywatnej firmy, a nie Orlenu

Brudziński poinformował, że przygotowano cztery takie cysterny, które będą jeździć po całym kraju. Jedna z nich w środę jest na forum ekonomicznym w Krynicy-Zdroju. Zapewnił, że samochody zostały wynajęte od prywatnej firmy przez komitet wyborczy PiS.

Już przed konferencją napisał o tym na Twitterze wicerzecznik partii Radosław Fogiel. Natomiast Orlen na swoim profilu podkreślił, że nie jest zaangażowany w tę akcję.

- W związku z pojawiającymi się nieprawdziwymi doniesieniami o zamieszczaniu na naszych cysternach treści niezwiązanych z działalnością biznesową, informujemy, że nie jesteśmy w żaden sposób związani z tą akcją, a wspomniane cysterny nie należą do naszej firmy.

PO zorganizowało „konwój wstydu” z politykami PiS

Na początku ub.r. Platforma Obywatelska przeprowadziła kampanię określaną jako „konwój wstydu”, w której po kraju w przyczepach wożone były duże billboardy wytykające politykom z rządu przede wszystkim to, że rok wcześniej pobrali wysokie nagrody.

Na jednym z plakatów informowano o dotacjach i zleceniach przyznanych podmiotom związanym z o. Tadeuszem Rydzykiem. „Nasz Dziennik” zachęcił wtedy swoich czytelników, żeby zgłaszali plakat do prokuratury, a Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP zaprotestowało przeciw - jego zdaniem - znieważeniu redemptorysty na tym plakacie.

Natomiast w sierpniu ub.r. PO zaczęła kampanię billboardową, w której zarzuciła PiS-owi, że „wziął miliony”, doprowadzając do pogorszenia sytuacji w kraju. Na plakatach umieszczono zdjęcie zdenerwowanego Jarosława Kaczyńskiego i napis „PiS wziął miliony” uzupełniony stwierdzeniami: „i chce być bezkarny”, „a tanich mieszkań nie ma”, „a prąd drogi jak nigdy” i „a ludzi nie stać na leki”. PiS szybko odpowiedział plakatami z hasłem „PiS odebrał złodziejom miliony i dał je dzieciom”.

Autor:tw

KOMENTARZE(6)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas