Krzysztof Czabański, przewodniczący Rady Mediów Narodowych, niespodziewanie odwołał jej czwartkowe posiedzenie. Poinformował o tym innych członków Rady w środę po południu, nie podając przyczyny. - Nie wiem, co się stało, to miało być szalenie ważne posiedzenie - komentuje dla Wirtualnemedia.pl Juliusz Braun.
Posiedzenie zapowiadane było od dwóch tygodni. Członkowie Rady Mediów Narodowych mieli na nim zająć się trzema pilnymi sprawami: oceną nowego kandydata na prezesa Polskiej Agencji Prasowej, rozwiązaniem konfliktu w Radiu Wrocław i zatrudnieniem dwóch dyrektorów TVP: Stanisława Bortkiewicza i Marcina Wolskiego.
W weekend Jolanta Hajdasz, szefowa Centrum Monitoringu Wolności Prasy, rekomendowana na funkcję prezesa PAP przez radę nadzorczą firmy poinformowała, że rezygnuje z ubiegania się o to stanowisko. - Rada Mediów Narodowych w minionym tygodniu złożyła mi propozycję objęcia funkcji członka zarządu Polskiej Agencji Prasowej w miejsce wcześniej proponowanej mi funkcji prezesa. W sytuacji, w której nie jest mi znane nazwisko nowego prezesa, uznałam, że moje wcześniejsze deklaracje o gotowości podjęcia pracy w tej instytucji nie są już wiążące i zrezygnowałam z przyjęcia tej propozycji - uzasadniała w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.
Do wczorajszego wieczora Krzysztof Czabański nie przedstawił innym członkom RMN nazwiska żadnego kandydata. Jedynym zgłoszonym jest obecnie Roman Młodkowski.
W przypadku dyrektorów TVP Rada miała zająć się zarzutami wobec Stanisława Bortkiewicza o współpracę z Służbą Bezpieczeństwa oraz wątpliwościami wokół zamówienia przez szefostwo TVP2 serialu „Pod wspólnym niebem”, którego współtwórcą jest szef tej anteny Marcin Wolski.
Trzecim kluczowym zagadnieniem miało być rozstrzygnięcie konfliktu w Radiu Wrocław. Rada nadzorcza tej rozgłośni zawiesiła w obowiązkach prezesa Tomasza Dudy. W jego obronie list do RMN napisali związkowcy z rozgłośni, natomiast sam Duda zwrócił się do RMN z prośbą o wysłuchanie argumentów. Tymczasem rada nadzorcza stacji wyznaczyła już kandydatkę na nowego prezesa, jest nią Jolanta Piątek.
W środowe popołudnie członkowie RMN otrzymali esemesy i jednozdaniowe maile z biura Rady, odwołujące spotkanie. - Nie podano nam żadnego powodu, nikt nas nie informuje, dlaczego to tak szalenie ważne posiedzenie zostało odwołane. Co więcej: nie ma nowego terminu posiedzenia, a wiele pilnych i ważnych spraw czeka na rozwiązanie. Nie wiem, co o tym myśleć - komentuje Juliusz Braun dla Wirtualnemedia.pl.
Krzysztof Czabański nie odpowiedział na nasze pytanie o powody odwołania posiedzenia. W środę zaczęło się posiedzenie Sejmu, które będzie kontynuowane w czwartek i piątek. Rozpatrywane są podczas niego m.in. prezydenckie projekty ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Troje członków RMN: Krzysztof Czabański, Elżbieta Kruk i Joanna Lichocka to posłowie PiS.
.jpg)
